Lekcja polskiego w Centrum Kryzysowym Rodziny i Dziecka w Kowalczukach

Jede­na­ste­go kwiet­nia ucz­nio­wie 7 kla­sy Szkoły Pods­ta­wo­wej im. Cz. Miłos­za w Pakie­nie podc­zas lek­cji języ­ka pol­skie­go zwie­dzi­li Cen­t­rum Kry­zy­so­we Rodzi­ny i Dziec­ka w Kowalczukach.

Wyjazd do cen­t­rum był powią­za­ny z cyk­lem lek­cji poświ­ę­co­ny­ch różnym prob­le­mom w rodzi­nie, które były porus­za­ne w teks­tach. Ucz­nio­wie prze­ana­li­zo­wa­li różne sytu­acje rodzin­ne, prob­le­my, przeży­cia, które nie są obce w dobie obec­nej, bowiem rodzi­ny bory­ka­ją się z nało­ga­mi, bra­kiem kon­tak­tu, roz­wo­da­mi. Wcie­la­li się w pos­ta­cie boha­te­rów, rozstr­zy­ga­li sytu­acje prob­le­mo­we. Wyjazd do Cen­t­rum Kry­zy­so­we­go był uwieńc­ze­niem cyk­lu lek­cji. Ucz­nio­wie zdo­by­li infor­ma­cję na nur­tu­ją­ce ich pyta­nia i poz­na­li z bli­s­ka życie dzie­ci i matek w ośrod­ku, przyc­zy­ny, z powo­du który­ch szu­ka­ją sch­ro­nie­nia i pomocy.

Bar­dzo mile i przy­jaźnie powi­tała naszą gru­pę dyrek­tor Cen­t­rum Kry­zy­so­we­go Rodzi­ny i Dziec­ka w Kowalc­zu­kach Leo­ka­dia Paw­tel. Mie­liśmy zaj­mu­ją­ce spot­ka­nie, podc­zas które­go dyrek­tor, psy­cho­log, pra­cow­nik socjal­ny prze­ds­ta­wi­li swo­ją działal­ność w ośrod­ku i zapoz­na­li ze spe­cy­fi­ką swe­go zawo­du. Migaw­ki z życia podo­piecz­ny­ch cen­t­rum oraz dia­log mię­dzy ucz­nia­mi i gro­nem pra­cow­ni­ków udzie­liły odpo­wie­dzi na wie­le pytań. Pra­cow­ni­cy zachę­ca­li ucz­niów do wolon­ta­ria­tu i zapras­za­li na tra­dy­cyj­ne świ­ę­to „Miłość twor­zy rodzinę”.

Uwieńc­ze­niem spot­ka­nia była słod­ka nie­s­po­dzian­ka. Wszys­cy zeb­ra­liśmy się przy sto­le, gdzie często­wa­liśmy się pysz­ny­mi dro­żdżów­ka­mi i cie­płą herbatą.

Prag­nie­my podzi­ę­ko­wać dyrek­tor Leo­ka­dii Pwtel i wszyst­kim współp­ra­cow­ni­kom za treści­wie spę­dzo­ny czas i miłą atmos­fe­rę. Ucz­nio­wie zosta­li pod wraże­niem i podzie­li­li się swo­i­mi przemyśleniami:

Wyjazd mnie się bar­dzo spo­do­bał, ponie­waż pra­cow­ni­cy spot­ka­li nas cie­pło, opo­wie­dzie­li wie­le cie­ka­we­go o życiu dzie­ci i o spę­dza­niu wol­ne­go cza­su. W końcu poc­zęsto­wa­li smacz­ny­mi bułecz­ka­mi i her­bat­ką.” – Miłana

Przy­jecha­liśmy do Cen­t­rum Kry­zy­so­we­go Rodzi­ny i Dziec­ka w Kowalc­zu­kach. Już w pro­gu spot­kała nas bar­dzo cie­pło pani dyrek­tor. Zdo­by­liśmy infor­ma­cję o tym, jak dzie­ci tra­fia­ją do cen­t­rum,  jak spę­dza­ją wol­ny czas. Obejr­ze­liśmy zdję­cia z różny­ch prze­dsi­ęw­zi­ęć. Mie­liśmy oka­zję zwie­dzić całe cen­t­rum. Na zakońc­ze­nie poc­zęsto­wa­no nas smacz­ny­mi bułecz­ka­mi i her­bat­ką. Bar­dzo chcę podzi­ę­ko­wać wszyst­kim pra­cow­ni­kom cen­t­rum za to, że nas przy­ję­li.” – Ewelina

Pobyt w Cen­t­rum Kry­zy­so­wym Rodzi­ny i Dziec­ka w Kowalc­zu­kach zmie­nił cał­ko­wi­cie moje zda­nie o tej ins­ty­tu­cji. Zro­zu­miałem, że dzie­ciom poświ­ę­ca się tu wie­le uwa­gi i cza­su. Dzie­ci jeżdżą na wyciecz­ki, uczest­nic­zą w różny­ch zaję­ciach, mają też swo­je obo­wiąz­ki, jak w domu. Spo­do­bało mi się spot­ka­nie z pra­cow­ni­ka­mi, chcial­bym kie­dys odwie­dzic to miejs­ce jeszc­ze raz. W końcu nas poc­zesto­wa­no bułecz­ka­mi i her­ba­tą. Było bar­dzo przy­jem­nie. Dzi­ę­ku­ję!” – Niki­ta R.

Polo­nist­ka Olga Wołkowicka

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.